22 lipca 2021

Indyjskie echa Traditionis Custodes: katolicy chcą usunięcia nowych wpływów hinduskich na liturgię

(Ermal Tahiri-Pixabay)

Po wydaniu przez papieża Franciszka motu proprio Traditionis Custodes niektórzy indyjscy katolicy domagają się odwołania zhinduizowanej liturgii znanej jako „ryt hindu”. Zdaniem części duchownych i świeckich Msza święty w tym rycie jest obraźliwa i zraża część katolików.

– Byłem zszokowany, gdy przeczytałem motu proprio papieża Franciszka ograniczające nadzwyczajną formę Mszy – ubolewa Michael Prabhu, indyjski pisarz katolicki. W całych Indiach do tej pory było tylko 9 kościołów, gdzie odprawiana była taka Msza święta. Według Prabhu, zamiast ograniczać odprawianie tradycyjnej Mszy, papież Franciszek powinien zakazać Mszy ze zsynkretyzowanym obrządkiem indyjskim, która jest plagą w moim kraju przez pięć dekad. Prabhu twierdzi, że ryt hindu jest heretycki, ponieważ elementy hinduskich rytuałów i form sztuki zostały włączone do rzymskiej liturgii Novus Ordo, czyniąc ją nie do poznania. Istniejąca od 50 lat liturgia rytu hindu wciąż dzieli katolików, ponieważ liczne jej „rytuały liturgiczne, formy sztuki i architektura zostały zaadaptowane z religii większości, jaką jest hinduizm” – napisał Michael Prabhu w swojej książce poświęconej New Age.

„Watykan zezwolił na przykład na użycie hinduskiego rytuału liturgicznego, w którym płomienie kamfory, kwiaty i kadzidełka ofiarowane są bóstwu. Pięć świateł kamfory symbolizuje pięć żywiołów: ziemię, powietrze, ogień, wodę i eter – reprezentujące całość kosmosu w teologii hinduskiej” – informuje churchmilitant.com. „Mamy tu wprowadzoną czysto hinduską ceremonię” – twierdzi Victor J. F. Kulanday w swojej książce „The Paganized Catholic Church in India” (Poganizacja Kościoła katolickiego w Indiach). Przykładem adaptacji pogańskich i hinduskich elementów do katolickiej liturgii jest Msza święta odprawiona w 2019 roku przez biskupa Dereka Fernandesa przed tabernakulum w formie Shivalinga – fallusa hinduskiego bożka Shivy.

Wesprzyj nas już teraz!

– Szokujące jest słyszeć poważne deformacje liturgii mające miejsce w Indiach w imię inkulturacji  – mówi dr Joseph Shaw, przewodniczący Latin Mass Society of England and Wales (Angielska i Walijska Społeczność Mszy Łacińskiej). Indyjscy katolicy, którzy od kilkunastu lat domagali się większej ilości zezwoleń na odprawianie tradycyjnej Mszy świętej spotykali się z niechęcią i oporem biskupów. Zamiast tego w seminariach, domach formacji, instytutach zakonnych i ośrodkach rekolekcyjnych postępowi hierarchowie i pracownicy naukowi forsowali „ryt hindu”. – To zdumiewające, że indyjska hierarchia pozwala na praktyki liturgiczne wyraźnie naruszające dyscyplinę i tradycję Kościoła, ale nie na Mszę, która przez wieki stanowiła historyczną podstawę katolickich wspólnot obrządku łacińskiego w Indiach – zauważa Shaw.

„25 kwietnia 1969 Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów upoważniła biskupów indyjskich do włączenia elementów bramińskiego hinduizmu i stworzenia Mszy w rycie indyjskim. Taka Msza często zawiera wersety z pism hinduskich, takich jak mantra Om i śpiewanie w sanskrycie wedyjskiej mantry Pavamana z Upaniszady Bṛhadāraṇyaka, a także mantrę Gajatri z Rygwedy. Bhadżany (indyjskie chóry) są śpiewane przez kongregację siedzącą na podłodze z celebransem ubranym w indyjski szal i angavastram (stułę). Bhadżany śpiewa się w językach indyjskich oraz w sanskrycie – tym ostatnim przejętym bezpośrednio z odpowiedników hinduskich” – czytamy na portalu churchmilitant.com. Pomimo skarg i próśb ze strony indyjskich katolików Stolica Apostolska nigdy nie uchyliła tego rytu.

Źródło: churchmilitant.com

JSJK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(9)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram