25 marca 2022

Rosja poświęcona Niepokalanemu Sercu Maryi. Czy proroctwo z Fatimy się wypełni? Komentarz PCh24 TV

Akt poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi jest aktem, na który czekało niebo i na który my wszyscy czekaliśmy. Wszystko wskazuje na to, że został przeprowadzony dokładnie tak, jak chciała tego Matka Boża. O tym mówili w PCh24 TV wiceprezes Stowarzyszenia ks. Skargi Arkadiusz Stelmach i redaktor naczelny PCh24.pl, Krystian Kratiuk. 

Papież Franciszek poświęcił całą ludzkość, a szczególnie Rosję i Ukrainę Niepokalanemu Sercu Maryi. O tym wielkim wydarzeniu na kanale PCh24 TV rozmawiali wiceprezes Stowarzyszenia ks. Piotra Skargi Arkadiusz Stelmach, redaktor naczelny PCh24.pl Krystian Kratiuk. Program prowadził wicenaczelny PCh24.pl Łukasz Karpiel. 

Ludzkość czekała na ten moment 105 lat. 25 marca roku Pańskiego 2022 należy zapamiętać jako wielki i ważny dzień, kiedy dotknęliśmy tajemnicy, kiedy niebo łączy się z ziemią. Widzimy, że nie jesteśmy sami, a Opatrzność Boża jest nad nami. Cały Kościół z Ojcem Świętym na czele, razem z niebem, dokonał czegoś ważnego. Cieszmy się, że należymy do tak wspaniałej wspólnoty, jaką jest Kościół katolicki. […] Dziękujmy z całego serca Panu Bogu, Matce Bożej, Ojcu Świętemu, że ten akt został wreszcie dokonany – powiedział wiceprezes Stowarzyszenia ks. Piotra Skargi, Arkadiusz Stelmach.

Wesprzyj nas już teraz!

Jestem bardzo szczęśliwy, że ten akt się dokonał. Czekaliśmy na niego bardzo długo. […] Wraz z tym, jak rozwijał się pontyfikat Franciszka, nie sądzę, by wielu z nas myślało, że to właśnie papież Franciszek poświęci Rosję, Ukrainę i całą ludzkość Niepokalanemu Sercu Maryi – stwierdził z kolei redaktor naczelny PCh24.pl, Krystian Kratiuk. Jak dodał, nie ma wątpliwości, że w dzisiejszym akcie wypełniono wszystkie warunki: padło słowo Rosja, była łączność z biskupami całego świata, było wielkie nabożeństwo pokutne. 

W samej homilii papieża Franciszka padły bardzo piękne słowa, że my potrzebujemy Boga, w chwili, w której rozlały się błędy Rosji po świecie i świat uznał, że Boga nie potrzebuje – dodał. Red. Kratiuk zwrócił też uwagę, że nie zabrakło dzisiaj wiele ciszy, co jest bardzo ważne. – Cisza w mediach krzyczy. To było bardzo przejmujące – wskazał, podkreślając, że w nabożeństwie pokutnym było 45 minut przerwy na spowiedź i modlitwę. Sam Ojciec Święty się spowiadał. – Było to bardzo poruszające: poruszające znaki dla świata – wskazał. Redaktor dodał, że w Bazylice św. Piotra był zarówno ambasador Ukrainy, jak i ambasador Rosji. 

Arkadiusz Stelmach zachęcał następnie do tego, by podjąć nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca. Jak przypomniał, w Polsce jest to bardzo łatwe dzięki temu, że kościoły, w których organizuje się w soboty specjalne rozważania, jest dużo. – Z jednej strony spowiedź, to, co pokazał dzisiaj pięknie papież Franciszek, samemu dając przykład; […] modlitwa różańcowa, która jest modlitwą przecudowną, wspaniałą. Jestem przekonany, że jeżeli spróbujecie Państwo wejść na tę drogę, rozsmakujecie się w tych nabożeństwach, zobaczycie, jak przemienia to was, wasze życie. To coś niesamowite, być blisko z Matką Bożą przez pięć pierwszych sobót – wskazał.

Krystian Kratiuk przypomniał, że akt poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi to jedna rzecz, a drugą jest nasze współdziałanie, o którym mówiła Matka Boża w objawieniach fatimskich. Jak dodał, za dziewięć dni będzie właśnie pierwsza sobota – w dodatku będzie to 2 kwietnia, dzień dla Polaków wyjątkowy, w którym zmarł św. Jan Paweł II. – Zachęcam do tego, by rozpocząć po naszym programie nowennę; to nie jest żadna specjalnie przygotowana modlitwa, ale można przez te dziewięć dni odmawiać różaniec w intencji tego, aby dokonany dzisiaj akt przyniósł owoce – powiedział.

To jest to poświęcenie, na które czekało niebo i na które czekaliśmy my wszyscy – stwierdził Arkadiusz Stelmach. – Było bardzo uroczyste, w Bazylice św. Piotra, w sercu chrześcijaństwa; osobiście dokonał tego papież, w jedności z biskupami, czegóż jeszcze chcieć? – zaznaczył. Wiceprezes SKCh zwrócił też uwagę na bardzo wyraźny pokutny charakter nabożeństwa.

Jak przypomniał, akt przeprowadzony został też w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, który był dniem wielkiej interwencji nieba.

Krystian Kratiuk wskazał też na opinię bp. Athanasiusa Schneidera, który uważa, że dzisiejszy akt realizuje wolę Matki Bożej Fatimskiej. Jak podkreślił, chociaż papież Franciszek bardzo dziwnie i wątpliwie wypowiada się na temat wojny Rosji na Ukrainie, ale nie ma to wpływu na ważność aktu konsekracji Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Matki Bożej. – Jorge Bergoglio, który zostaje papieżem, mimo tego, że jest czystej wody modernistą w bardzo wielu kwestiach, jest też papieżem – i pewne specjalne dary Ducha Świętego, które są papiestwu obiecane przez Chrystusa, są dla tego urzędu zarezerwowane – dodał. 

Arkadiusz Stelmach przestrzegł z kolei przed magicznym postrzeganiem aktu. Podkreślił, że Pan Bóg może już jutro zatrzymać rosyjskie czołgi na Ukrainie, ale nie możemy tego w ten sposób oczekiwać. – Jestem osobiście przekonany, że na taki akt jak dziś obserwowaliśmy, niebo na pewno odpowie. Musimy uzbroić się w cierpliwość i rozpocząć nabożeństwo pięciu pierwszych sobót – wskazał. 

Papież Franciszek przypomina tym nabożeństwem pokutnym, że istnieje Matka Boża, do której możemy się uciec, aby przebłagała swojego Syna, by zasłużone kary nie spadły na świat – podkreślił z kolei Krystian Kratiuk. – Jestem pewien, że ludzie, którzy oglądali to na całym świecie, po prostu przypomnieli sobie, że mamy Matkę, która jest jednocześnie Matką Kościoła, tego Kościoła, którego bramy piekielne nie przemogą – dodał.

Red. Łukasz Karpiel pytał, czego można w ocenie gości programu spodziewać się po akcie. Według Krystiana Kratiuka trzeba wsłuchać się w słowa Matki Bożej, która mówiła w Fatimie, że jeżeli papież zawierzy Rosję Jej Niepokalanemu Sercu, światu zostanie darowany pewien czas pokoju. – Nie chodzi tylko o militarne zawieszenie broni. Słowo pokój oznacza triumf prawa naturalnego, triumf prawa Bożego, to, że ludzie będą mniej grzeszyć. Kiedy mówimy: pokój z wami, to nie chodzi o to, że czołgi mają tu nie jeździć, ale by zapanował Chrystusowy pokój, pax Christi. Profesor Roberto de Mattei powiedział, że to jest chwila [scil. akt konsekracji – red.], w której rozdziera się tajemnica historii – powiedział. Red. Kratiuk przypomniał też, że w 1920 roku Matka Boża zainterweniowała w bitwie Polaków z wojskami sowieckimi, więc i tego nie możemy wykluczać. 

W PCh24 TV rozmawiano też o tym, czym są błędy Rosji, o których mówiła w Fatimie Maryja.

W komunistycznej Rosji krążyło takie powiedzenie, że religia to jest opium albo gorzałka dla ludu. To bardzo dobrze pokazuje podstawowy, największy błąd Rosji: odrzucenie Boga, świata nadprzyrodzonego i przekonanie, że człowiek sam z siebie będzie w stanie na nowo wymyślić świat i zbudować raj na ziemi. Myślę, że to jest najważniejsze, a reszta z tego wynika. Podobnie jak z Dekalogiem: najważniejsze są przykazania odwołujące się do Boga, a później są te odnoszące się do bliźniego – zaznaczył Arkadiusz Stelmach.

Wszystko, z czym walczą dzisiaj konserwatyści, to są błędy Rosji. Cały ten pakiet, z którym walczy PCh24.pl od momentu powstania, to są błędy Rosji wynikające z tego, że człowiek postawił się na miejscu Boga, czyli wynikające z bezbożnego komunizmu, że w Rosji ogłoszono, że Boga nie ma, albo że można Go przynajmniej lekceważyć. Tak jak mówił papież Franciszek w akcie poświęcenia, że woleliśmy lekceważyć Boga i żyć w fałszu. Z tego wszystko wynika – wskazał Krystian Kratiuk. Następnie zwrócił uwagę, że najbardziej dziś rozpowszechnionym na świecie błędem Rosji jest aborcja.

Nawet do 2 miliardów ludzi – do dwóch miliardów ludzi! – zostało zabitych w łonach matek przez ostatnich sto lat, odkąd Lenin zalegalizował aborcję w Rosji – dodał.

Red. Łukasz Karpiel zwrócił z kolei uwagę na rolę Rosji w promowaniu aborcji; wskazał, że choć dzisiaj liczba aborcji w Rosji teoretycznie spada, to po prostu nie liczy się liczby aborcji farmakologicznych. 

Rozmowa dotyczyła następnie kwestii tego, czy Rosja może być odpowiedzią na demoralizację Zachodu. Wszyscy jednoznacznie stwierdzili, że absolutnie nie.

To jest fałszywa alternatywa: ani Joe Biden, zwolennik rewolucji obyczajowej, genderowej i rewolucji obyczajowej nie jest żadnym katechonem, ale również próżno szukać katechona w postkomunistycznej Rosji, w której okręty nadal mają bolszewicką, komunistyczną flagę. Ten świat jest przesycony rewolucją antychrześcijańską; jest ogromną trudnością dla katolickiego konserwatysty w tym się odnaleźć i wymaga wielkiej uwagi, by nie ulec fałszywej alternatywie – powiedział Arkadiusz Stelmach.

Nikt nie będzie fanem wypędzania Lucyfera Belzebubem. Nie jesteśmy niczym zobowiązani wobec ludzi, którzy uważają siebie za Trzecim Rzym, jesteśmy zobowiązani do tego, żeby służyć prawdziwemu Rzymowi, papieskiemu – wskazał Krystian Kratiuk.

Rozmówcy w PCh24 TV przypomnieli też, że do aktu konsekracji doszło z inicjatywy biskupów Ukrainy, którzy poprosili o to papieża; za to należą im się podziękowania. 

Komentując sam tekst aktu konsekracji, Krystian Kratiuk wskazał na niepotrzebne jego zdaniem wątki pacyfistyczne; zwrócił jednak uwagę, że być może było to konieczne, by akt nie został odrzucony czy zbojkotowany przez polityków, w tym rosyjskich. W jego ocenie, taki cel został osiągnięty. Red. Kratiuk podkreślał też wiele pięknych miejsc tekstu, podobnie jak Arkadiusz Stelmach, wskazując między innymi na liczne elementy pokutne.

Na koniec Arkadiusz Stelmach, Krystian Kratiuk i Łukasz Karpiel zwrócili uwagę na wagę modlitwy różańcowej, podkreślając zarówno jej znaczenie w objawieniach fatimskich, jak i wyjątkową siłę i wartość zwłaszcza w naszych czasach. 

Źródło: PCh24 TV

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(26)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 150 470 zł cel: 300 000 zł
50%
wybierz kwotę:
Wspieram